MOJE PODRÓŻE MAŁE I DUŻE

W drodze powrotnej z Hagi, postanowiliśmy odwiedzić też najsłynniejszą atrakcję turystyczną Holandii i małą miejscowość w jednym - Kinderdijk . Zbliżał się wieczór, więc chcieliśmy jak najszybciej dotrzeć do 19 wiatraków, aby uchwycić piękno tego miejsca. Dotarcie do celu nie było wcale łatwe, ale udało nam się podejść wiatraki jakby od drugiej strony i spacerkiem musieliśmy nadrobić jeszcze kawałek, bo przecież przez sieć kanałów nie da się przedrzeć inaczej jak na własnych nogach. Stojąc u stóp ogromnego wiatraka ze skrzydłami o rozpiętości 28 m czułam się jak zaczarowana i przeniesiona do dawnego, zapomnianego świata. W końcu skrzydła tych wiatraków opierają się tutaj wiatrom już od 250 lat. Trudno w to uwierzyć, ale Holendrzy nie byli wynalazcami wiatraków. Już w IX w. Egipcjanie i Persowie wykorzystywali siłę wiatru do nawadniania swoich pól i upraw. Problemem w Niderlandach było jednak nie nawadnianie, lecz odwadnianie terenów. Już w średniowieczu ludz

O bowiązkowym przystankiem mojej podróży był także Amsterdam. Trzy dni wystarczą, aby zajrzeć do wszystkich ciekawych miejsc, dobrze zjeść i bawić się do rana w jednych z najlepszych klubów w Europie. Pierwszy raz do Amsterdamu przyjechałam 4 sierpnia i trafiłam w sam środek parady równości Gay Pride Festival , która tradycyjnie odbywa się na barkach płynących jedna za drugą po licznych kanałach. Po zameldowaniu się w Hotelu Hampshire Inn na Prinsengracht 1015 mogłam podziwiać kolorową paradę z okna. Po południu padał ulewny deszcz, ale ponad półmilionowy tłum bawił się mimo wszystko wyśmienicie przy dobrej muzyce aż do wieczora. Noc spędzona na wycieczce po amsterdamskich klubach i kolejne dwa dni intensywnego zwiedzania miasta to wspomnienia bezcenne.       Pociąg wjeżdżający do Amsterdamu zatrzymuje się na sztucznej wyspie, zbudowanej specjalnie pod potężny dworzec, dzieło wielkich architektów Cuypersa i van Gendta z 1889 roku. Obszerny plac przed dworcem

Królewskie miasto Holandii ma bogatą tradycję i historię. Każdy odwiedzający będzie zachwycony jego elegancką atmosferą, licznymi muzeami, szerokimi alejami drzew, rozległymi parkami, originalnymi drapaczami chmur podkreślajacymi jej urok. Haga zdecydowanie różni się od innych miast Holandii, ale nie sposób też nie zauważyć, że w przeciwieństwie do ruchliwego Amsterdamu, czy Rotterdamu, prezentuje się jako miasto spokojniejsze. Placówki dyplomatyczne, ambasady, międzynarodowe zjednoczenia przedsiębiorstw i banków różnych krajów zajmują okazałe dzielnice willowe miasta.   Sercem Hagi jest XIII-wieczny gotycki Ridderzaal (Sala Rycerska) w kompleksie gmachów rozmieszczonych dookoła dziedzińca wewnętrznego Binnenhof i zewnętrznego Buitenhof dawnego pałacu panujących. Sala Rycerska jest najstarszym z budynków rządowych całego kompleksu, ale jej wnętrze odrestaurowano i unowocześniono. To właśnie w Ridderzaal zbiera się we wrześniu Parlament. Haga może poszczycić się ponad 750-let

Utrecht jest czwartym co do wielkości miastem w Holandii i bardzo ważnym ośrodkiem przemysłowym z renomowanym uniwesytetem, a jego historia sięga 2000 lat. Rzymianie założyli tutaj w 48 r. na dzisiejszym placu katedralnym pierwszy magazyn jako twierdzę, aby chronić przejście przez rzekę Ren. Następnie osiedlili się tutaj Frankowie i Fryzowie. Od wczesnego Średniowiecza Utrecht jest siedzibą Biskupów i do dziś centrum Kościoła Katolckiego w Holandii. Piękne i charakterystyczne stare miasto można bez problemu zwiedzić pieszo. Aż do późnej jesieni można korzystać z uroków kawiarni położonych malowniczo nad brzegami kanałów Oude i Nieuve Gracht, które licznie przecinają centrum. Domkerk leży nie tylko w samym centrum miasta, ale także jest najważniejszą częścią tzw. Utrecht Kerkenkruis , czyli zrzeszeniem średniowiecznych Kościołów w Holandii. Ta potężna gotycka katedra została zbudowana w 1254 r. na fundamentach romańskigo kościoła i ukońc